Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie były naprawdę niezapomnianym przeżyciem i za taką wspaniałą podróż dziękuję z całego serca dobremu Bogu oraz wszystkim naszym dobrodziejom z Polski. Na naszej drodze było wiele różnych przygód i trudności, ale w końcu udało nam się być na ŚDM i za to chwała Panu. Szczerze mówiąc, dla naszej grupy to był prawdziwy cud i błogosławieństwo. Czas ŚDM był fajnym czasem spędzonym w Portugalii, w kulturze, która dotyka serca swoją otwartością, gościnnością i pozytywnością. W Lizbonie codziennie spotykaliśmy się z wieloma ludźmi z różnych krajów i to też było bardzo miłe, kiedy można było z nimi rozmawiać, wspólnie modlić się, doświadczając jedności w Chrystusie. Za najbardziej zachwycające wydarzenie uważam nasze nieoczekiwane i całkowicie nieplanowane spotkanie z Ojcem Świętym papieżem Franciszkiem, którego widzieliśmy bardzo blisko. Doświadczyłam, że Bóg nas kocha zawsze i wszędzie i że jego miłość obejmuje cały świat, każdego człowieka z każdego kraju i to jest bardzo poruszające. Oczywiście, wszystkiego tu nie mogę wymienić, bo wrażeń jest wiele, ale mogę powiedzieć na pewno, że te dni ŚDM'23 pozostaną ze mną na długo. Do zobaczenia w Seulu w 2027 roku!
~ Alina