"Maryja wstała i poszła z pośpiechem"
Motywem przewodnim po Światowych Dniach Młodzieży w Lizbonie będzie hasło „Maryja wstała i poszła z pośpiechem” (Łk 1,39). Motyw powstania towarzyszy nam już od Krakowa, kiedy Papież Franciszek wezwał młodych do podejmowania życiowych wyzwań. Przejawem takiej aktywności jest zejście z kanapy. „Kanapa-szczęście jest prawdopodobnie cichym paraliżem, który może nas zniszczyć bardziej, a najbardziej młodych - mówił Franciszek, oklaskiwany gromkimi brawami przez Młodych.
Zejście z kanapy to bez wątpienia stanięcie na nogi, zerwaniem się do wypełnienia misji zleconej
przez Boga. Chrześcijanin nie może bezczynnie leżeć i patrzeć w sufit, zastanawiając się nad sensem swego istnienia. Kiedy człowiek słyszy głos Pana nie może pozostać nieruchomy, ponieważ Słowo Boga uaktywnia każdego do konkretnej misji. W tym względzie Papież Franciszek podaje nam za wzór Maryję, Matkę Jezusa. Na spotkaniu w Panamie w 2019 roku towarzyszyło nam Słowo z Ewangelii św. Łukasza – Oto ja, służebnica Pańska, niech mi się stanie według Słowa Twego. Przyjęliśmy Maryję jako osobę, która przyjęła Słowo Boga. Jadąc do Lizbony na Dni Młodzieży rozważaliśmy w kolejnych latach motyw powstania do życia i aktywności misyjnej młodzieńca z Nain i św. Pawła. Widzimy, jak Słowo Boże może wprowadzić w ruch, który wyprowadzi nas z ciasnych ścian. Pod wpływem Słowa wychodzimy na zewnątrz, by zanurzyć się w misji.
Maryja wstała i poszła z pośpiechem – to ważne przesłanie dla Młodych. Ważne jest słowo – wstać.
Nie tyle wybierać się, organizować, ale podjąć decyzję by wyruszyć i iść przed siebie. Maryja ma cel – zanieść krewnej Elżbiecie Dobrą Nowinę – narodzi się Jezus, który zmieni oblicze świata.
Na wzór Maryi jesteśmy zaproszeni, aby wstać i iść. To misyjne poruszenie nie jest jednorazową
przygodą, ale pielgrzymką do wieczności. To nadaje sens życiu – nie żyję dla siebie, ale jestem
powołany, aby żyć dla drugiego – którego Bóg stawia na mojej drodze. Wstać – to znaczy obudzić się na nowo, powstać do nowego życia.